Hej:)
Dzisiaj będzie trochę o pielęgnacji:) Moje paznokcie ostatnio wołają o pomstę do nieba i niestety potrzebuję bardzo dużo czasu poświęcać pięlęgnacji. Mówię niestety, ponieważ właściwie cały dzień muszę pamiętać o ciągłym nawilżaniu i smarowaniu dłoni, ponieważ gdy tego nie robię zaraz łamią mi się paznokcie i jest dramat.
Tak więc wszystkie oleje, olejki, kremy, preparaty i tego typu produkty poszły bardzo intensywnie w ruch. Między innymi miałam właśnie ten olejek, który dostałam do testowania od firmy Efekima. Bardzo się ucieszyłam jak do mnie napisali, bo lubię tego typu olejki i bardzo często ich używam. I właśnie o tym olejku będzie dzisiejszy wpis.
Olejek konopny jest znany z tego, że bardzo dobrze nawilża i regeneruję skórę. Oprócz tego zapobiega chorobom skóry i działa przeciwzapalnie. Ten olejek do Efektimy jest w spray'u przez co bardzo łatwo się go aplikuje. Jest to jeden z tych "suchych" olejków, które bardzo szybko się wchłaniają i zostawiają nawilżoną skórę.
Muszę przyznać, że bardzo wygodnie mi się go używa. Testuję go już miesiąc używając codziennie przed snem i przyznam, że ten spray jest bardzo wygodny. Psikam sobie dłonie, później wmasowuję olejek i idę spać. Jak widzicie na zdjęciach opakowanie jest bardzo wymęczone:D Codzienne używanie wpływa na to, że naklejka się odkleja - bo to olejek, także rozpuszcza klej i takie tam, ale w ogóle mi to nie przeszkadza.
Na pewno jesteście ciekawe czy ten olejek działa cuda i czy warto go kupić. Powiem tak... cudów nie zdziałał u mnie jako tako, ale jest bardzo fajny i godny polecenia. Ładnie wygładza i nawilża mi skórki co widzicie na zdjęciu powyżej, ale tak czy inaczej muszę nawilżać moje dłonie kremem w ciągu dnia, bo olejek tylko na noc mi nie wystarcza. Niestety moje dłonie są bardzo wymagające jeśli chodzi o nawilżanie...
Nie zauważyłam, żeby ten olejek wzmocnił moje paznokcie lub zapobiegał łamaniu. Raczej są w takiej kondycji jakiej były - drastycznej poprawy nie było, ale też może to mieć związek z jakimś wewnętrznym problemem u mnie, bo ostatnio bardzo mi się łamią paznokcie.
Do czego najbardziej mi się przydał (prócz nawilżania na noc) to swatchowanie lakierów. W momencie kiedy robię swatche 6 lakierów w ciągu dnia moje skórki cierpią i są przesuszone od zmywacza. Z tym olejkiem jest o niebo lepiej! Przed zmyciem lakieru pryskam sobie olejek na skórki, on się troszkę wchłonie i wtedy zmywam lakier. Dzięki temu zmywacz nie wysusza mi tak skórek i wyglądają ładnie przed kolejnym swatchowaniem.
I na koniec odpowiedź na pytanie czy poleciłabym ten olejek?
Zdecydowanie tak! Ja na pewno jeszcze go kupię, bo jest niedrogi - kosztuje z tego co widziałam w Rossmanie 24.99 PLN i do tego jest bardzo wydajny. Ja w ciągu miesiąca ciągłego stosowania czasem nawet kilka razy dziennie zużyłam 1/3 opakowania. Uważam, że jest to świetny wynik. Dodatkowo olejek fajnie nawilża, można go używać także do ciała i na włosy. Ogólnie uważam, że jest to bardzo fajny produkt:)
Miałyście z nim styczność? A może używacie jakiś innych olejków, które są godne polecenia?
xoxo
Mam go i polecam :) Ja jestem z niego bardzo zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim wcześniej, ale każdy nowy "nawilżacz" chętnie przygarnę :D
OdpowiedzUsuńnawilżenia nigdy za wiele...:D
Usuńu mnie też się bardzo dobrze sprawdził! :)
OdpowiedzUsuńWydaje się fajny ;) Ja używam kremów do rąk kilka razy dziennie :p ale wydaje mi się, że olejek plus na to krem do rąk na noc powinny być jeszcze lepsze ;)
OdpowiedzUsuńMam oliwkę do skórek w buteleczce jak lakier, ale nie nawilża :/ no a cena w porównaniu z tak dużym opakowaniem tego olejku jest bardzo wysoka.
Również stosuję ten olejek :)
OdpowiedzUsuńPs.Śliczne paznokcie :)
Hey dear!
OdpowiedzUsuńI loved your post and already followed your blog! I want invite you to visit and follow my blog back <3
www.pimentamaisdoce.blogspot.com