Lubię ostatnio połączenia kremowych lakierów z tymi metalicznymi lub brokatowymi. Wtedy mani, pomimo braku jakichkolwiek zdobień jest ciekawe i rzuca się w oczy.
Tym razem połączyłam lakier Rich Color 111 (uwielbiam te lakiery) w kolorze wypranej zieleni ze złotym lakierem Sally Hansen pokrytym złotym brokatem z GR, który chociaż nie jest bardzo widoczny dodaje blasku.
Osobiście bardzo podoba mi się to połączenie i przypomina mi jedną z moich ulubionych bransoletek, która uwieczniłam razem z paznokciami.
ps. Dawno nie było posta bo po targach kosmetycznych nabawiłam się przez swoją nieuwagę kontuzji głowy. Zderzyłam się z grubym metalowym prętem i musiałam odpoczywać przez kilka dni. Swoją drogą nie zauważyłam tej przeszkody na mojej drodze, bo akurat podziwiałam lakiery, które kupiłam na targach:D Jeśli chciałybyście zobaczyć jakie okazy dołączyły do mojej kolekcji dajcie znać w komentarzach to zrobię targowy post:)
Takie połączenie blasku i kremu jest doskonałe :D
OdpowiedzUsuńHahaha a śmiałaś się ze mnie że ciągle patrzę na moje lakiery ;P Też często na wszystko wpadam. ;) Ciekawa jestem co kupiłaś, pokazuj :D A połączenie śliczne, nawet mimo tego, że nie lubię złotych lakierów. ;) A bazę z Mollona pewnie w weekend zrecenzuję, powinnam wtedy mieć trochę czasu :) Teraz mam Push and Shove na paznokciach... o rany rany rany nie mogę oderwać oczu od paznokci *.*
OdpowiedzUsuń