Was też ogarnął promocyjny szał? Mnie totalnie! Uwielbiam promocje, okazje, wszystko co sprawia, że mogę wydać mniej pieniędzy :)
Ostatnio zrobiłam zakupy w Super-pharm. Mają teraz promocję kup jeden a drugi dostaniesz za grosz. I chyba nie muszę mówić jak bardzo się ucieszyłam jak się okazało, że lakiery też biorą udział w tej promocji. Głównie skupiłam się na Essie, bo lubię te lakiery i przyznam, że kupuję je tylko jak jest na nie promocja. Jakoś, pomimo tego, że są bardzo dobre, żal mi na nie tyle wydawać :P
Nadszedł czas na przedstawienie moich łupów.
Ten oto elegancik już dawno skradł moje serce. Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia i w końcu jest mój:) Nie mogę się doczekać aż go włożę!
To już taki standardzik na mojej półeczce lakierowej. Jego poprzednik już ledwo ledwo daje radę, także musiałam zaopatrzyć się w kolejną buteleczkę. To dla mnie czarny numer 1 do stempli <3
Te kolory nie powinny nikogo dziwić… ;) uwielbiam burasy, nudziaki i tym podobne. Na chinchilly już się od dawna czaiłam, także nie mogłam wyjść ze sklepu bez niego, a jak zobaczyłam cocktail bling pomyślałam "hmmm… takiego nie mam" i wszystko było jasne :)
Z tym lakierem jest podobna sytuacja do aruba blue. Marzył mi się od dawna. Przyznam, że zastanawiałam się czy nie powinnam wybrać jednego z nich, ale nie mogłam się zdecydować, no bo przecież aruba blue jest jaśniejszy. Także po co zadowalać się jednym, skoro można mieć dwóch (tak, to są oni ;))
Ta piękność zauroczyła mnie swoją słodkością :) a że w ostatnie wakacje często sięgałam po takie kolory, stwierdziłam, że świetnie się nada na nadchodzący sezon :)
I na koniec dwie brokatowe piękności. Jedna stonowana i spokojna, a druga troszkę szalona. Na brokaty nie lubię wydawać dużo, bo nie noszę ich zbyt często, dlatego staram się wybierać te tanie. O tych czytałam dużo dobrego, także postanowiłam spróbować, tym bardziej, że nie zajmują dużo miejsca :)
Jak wam się podobają moje nowe nabytki? Macie któreś z tych lakierów? No i przede wszystkim dajcie znać co wy kupiłyście na tej promo :)
Uwielbiam Aruba Blue! :) a Licorice to mój Ukochany czarny, ale do stempli wolę inny:) ja w SP na razie skusilam się tylko na dwa zmywacze Essence bo akurat potrzebowalam ;D staram się nie kupować nic więcej! :D
OdpowiedzUsuńto najgorszy okres wybrałaś na nie kupowanie nic wiecej:P ja zmywacz kupuje w hurtowni, wlasnie mi przypomnialas ze musze si eod niej udac znow;))
UsuńNice..picks!
OdpowiedzUsuńCheck out my new post Here!!!
uwielbiam "kropki" z SuperPharmu :)
OdpowiedzUsuńMimo że nie przepadam za różem to Lovie Dovie bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńswietne lakiery, essie ma swietne kolory :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Pierwszy essiak najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń