I tak oto teraz, będąc w Barcelonie, która już raz przywiodła mi takie myśli, zastanawiam się jak wyciągnąć więcej.
Jedyne o czym muszę pamiętać to to, że jak się jet turystą, to trzeba być turystą☺️ coś zobaczyć, robić zdejęcia, a nie tylko rozmyślać.
I to mi powtarza Adam, który ze mną jest na walacjach, chociaż pewnie tego nie odczuwa, bo nawet nie wracam z nim na noc do hostelu.
Jedno jest pewne, są pewne rzeczy, które mnie w Polsce trzymają, ale nie zatrzymają mnie na długo😊
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za miłe słowo! :)
Każdy komentarz motywuje mnie do tworzenia nowych postów i sprawia, że prowadzenie bloga jest jeszcze bardziej przyjemne. :)