Dziś będzie post o pewnym małym kłamczuszku.
Niby porównanie dwóch stempli, ale Konad służy mi tylko do pokazania zdolności kłamczuszka BPS. A dlaczego nazywam go tak a nie inaczej?
A bo oszukał wiele osób ( w tym też mnie), ale na szczęście udało mi się go przejrzeć na wylot.
No to do konkretów.
BPS ma dużą białą gumkę i był robiony na wzór sławnego już Kanda. Konad z kolei ma różową nieco mniejszą gumkę.
Gumka Konada jest mniej wystająca i zdecydowanie twardsza, co widać na zdjęciach.
No i oczywiście obydwa stemple posiadają mniejsze końcówki, do mniejszych wzorków. Ja, szczerze mówiąc rzadko kiedy z tych końcówek korzystam, bo wydaje mi się, że gorzej odbijają niż te większe, ale to moje zdanie;)
Postanowiłam pokazać Wam jak obydwa stemple odbijają te same wzorki. Dodam, że stempla z BPS nie piłowałam, bo według mnie tego nie wymaga.
Zanim jednak przejdę do porównania odbitek, chciałabym Wam opowiedzieć jak to się stało, że stempel, który nic nie odbijał nagle skradł moje serce. Przyznam, że sama za bardzo nie wiem o co z nim chodzi, ale było to mniej więcej tak:
Pewnego pięknego dnia przyszedł do mnie pocztą stempel. Otworzyłam i myślę sobie, że spróbuję. No i ku mojemu zdziwieniu stempel nie odbijał nic. Zbierał wzorek z płytki, ale nie przenosił na paznokieć. Pomyślałam, że te wszystkie opinie o nim są prawdziwe i wrzuciłam go do mojej szuflady. Później chciałam zrobić sobie stemple płytkami MoYou i mój Konad strasznie rozmazywał wszystko... i się denerwowałam, że nic mi nie wychodzi i rzuciłam stemple do tej samej szufladki. Następnego dnia znów przyszła mi ochota na Moyou, tylko tym razem pomyślałam "a może by spróbować stempla BPS". Połączyłam sobie fakt, że płytki Moyou są dosyć głębokie i możliwe, że BPS przeniesie na paznokieć mniej lakieru niż Konad i tym sposobem nie rozmaże wzorka. I bingo! Upewniałam się tylko, że stempel po wytarciu zmywaczem stanie się trochę lepki, wtedy odbija jak szalony.
Pora na porównanie z poszczególnymi płytkami.
1. Płytka BPS
Tutaj jak widać lepiej sprawdził się Konad. Wzorek jest wyraźny i wszystko pięknie się odbiło. BPS nie poradził sobie tak dobrze, ale nie ma jakiejś wielkiej tragedii...
Małe wzorki są porównywalne. Ale co ciekawe, na stemplu z BPS zostaje trochę wzorka.
2. Płytka Bundle Monster
W tym przypadku myślę, że zależy od efektu jaki chcemy osiągnąć i od wzorka. Bardziej wyraźny jest Konad, ale BPS lepiej oddał moim zdaniem wzorek z płytki. Myślę, że to kwestia tego, że Konad ściąga więcej lakieru i wszystko odbija bardziej intensywnie, przez co może rozmazywać bardzo szczegółowe wzorki.
Przy małych wzorkach praktycznie nie ma różnicy, chociaż tutaj Konad lepiej odbił wzorek.
3. Płytka MoYou London
W tym przypadku, co mi nie powiecie, BPS kładzie Konada na łopatki. Zdecydowanie lepiej to widać na paznokciu. Konad rozmazuje mi zawsze wzorki z Moyou, przy czym BPS odbija je bezbłędnie. (Na moje nieszczęście, będę musiała kupić więcej płytek Moyou... co poradzę:))
Mam do tego swoją teorię ;]
Wydaję mi się, że płytki Moyou są głębsze od pozostałych przez co więcej lakieru w nich zostaje i więcej się pobiera. Konad świetnie odbija wszystko, ale w przypadku Moyou rozmazuje mi wzorki, bo poprostu za dużo lakieru na nim jest, a że jest twardy to jakoś tak się to dzieje. BPS jest za to mięciuki i pobiera mniej koloru i dlatego wzorek lepiej się odbija. (Mam nadzieję, że ma to dla Was sens)
Jedno jest pewne. Znalazłam idealny stempel do płytek Moyou i jestem z tego powodu baaaardzo zadowolona.
A jeśli chodzi o mały stempelek to jak widzicie. Konad chyba lepszy;))
Poniżej zamieszczam Wam zdjęcie z odbitek jeszcze jednej płytki Moyou. Jest to dzieło stempla z BPS. Bardzo się cieszę, że dałam mu jeszcze jedną szansę i na prawdę uważam, że jest porządnym stemplem. Jedyne co to tylko sprawdzam przed każdym stemplowaniem czy jest lekko lepki i tyle.
Fajne porównanie, zwłaszcza dla takich laików jak ja, co planują kiedyś kupić stemple :v
OdpowiedzUsuńCzyli tak ogólnie Konad i tak się lepiej spisuje :)
OdpowiedzUsuńtak nie do końca, zależy wszystko od płytek, wzorków, itd. :)
UsuńMam bardzo podobny stempel i go uwielbiam! Piszę że podobny, bo mimo że wygląda dokładnie to samo, to jednak odbija mi wszystko lepiej niż ten Konada. ;) Kupowałam na Ebayu i też trafiłam na podróbkę.
OdpowiedzUsuńA co do płytek, niedługo chce pokazać na blogu różnicę między MoYou i BM, zobaczysz, fajnie będzie to widać:D
a pamiętam chyba jak go zamawiałaś:)
Usuńno to czekam, ciekawy post na pewno będzie:D
Trochę nie skumalam o co chodzi z tym oszukiwaniem, ale spoko ;) też mam te dwa stemple, przy czym ten z BPS od niedawna i jeszcze go rozkminiam. Ale jak na razie ma przewagę nad Konadem. Zauważyłam też, że lepiej stosować nieco inną technikę stemplowania dla każdego z nich :)
OdpowiedzUsuńtaaak, też zauważyłam:) do każdego trzeba podchodzić indywidualnie.
UsuńNie sądziłam, że różne stemple mogą dać tak różne efekty ;o
OdpowiedzUsuńja wlasnie sie nad tym bps zastanawiam i chyba zamowie
OdpowiedzUsuńmyślę, że warto:) szczególnie do płytek MoYou. dla mnie jest świetny do nich.
UsuńTez robilam ostatnio podobne porownanie ;)
OdpowiedzUsuństempel z BPS jest świetny ^^
OdpowiedzUsuńbardzo przydatny post, ja zakupiłam ten z BPS, bo jest dosyć duży - mam dużą płytkę paznokcia, ale jak na razie ciężko mi się nim obsłużyć, czytałam, że trzeba go spiłować i jak na razie jestem na tym etapie, co jakiś czas go biorę i próbuję doprowadzić do porządku, może w końcu się uda :)
OdpowiedzUsuńTen czarny z bps właśnie do mnie jedzie (leci :-) ), konada pożyczyła mi koleżanka, to też sobie porównam :-) jakiego czarnego lakieru używasz? Konada? Muszę koniecznie zakupić trochę lakierów do stempli, Konrad trochę drogi ale pewnie najlepszy?
OdpowiedzUsuńMoim pierwszym sprzętem do robienia wzorków był zestaw z essence :) bardzo mnie zniechęcił, ale mam zamiar sprawić sobie coś i chciałam kupić coś zeby było sprawdzone i warte zachodu :)
OdpowiedzUsuń