Pod chmurką... taka wdzięczna nazwa lakieru. Pomyślałam, że ładnie się ten post wkomponuje w moje życie, bo ostatnio zdarzało mi się spać pod chmurką. Nie ma chyba nic przyjemniejszego niż takie poczucie, że życie idzie w dobrym kierunku, słysząc jednocześnie szum Wisły i czując promienie słońca na twarzy wciśniętej w czyjeś ubranie. Ale jak to bywa często w życiu, nic nie może być takie proste i takie proste sytuacje szybko się komplikują. Dobrze, że malowanie paznokci nie jest tak skomplikowane, bo chyba bym oszalała :)
Co do naszego pięknego marzyciela.. Tę markę chyba wszyscy znają i założę się, że nie ma osoby, która nie byłaby nią oczarowana. Formuły lakieru nie muszę chwalić, a jeśli chodzi o kolor to same oceńcie :)
Ja uwielbiam!
Piękny jest!
OdpowiedzUsuńUwielbiam holosie CA - ten też jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam - zresztą chyba jak każdy kto miał z nim do czynienia :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor! Ja mam chyba tylko 2 albo 3 "alajki"
OdpowiedzUsuń